Pewna Anonimka napisała pod postem z 17.05 takie oto słowa: "hmm :) może mimo wszystko masz kulturalnych znajomych w klasie i wbrew pozorom szanują to kim jesteś i kim się czujesz jeśli o tym wiedzą lub chociaż się domyślają. Osobiście wg mi to nie przeszkadza:) (...)" i sprowokowała w mojej głowie kolejną dyskusję pt. "co o mnie myśli klasa?". Coś czuję, że część może brać mnie za lesbijkę (w takim razie przepraszam wszystkie leski za negatywny PR jaki im robię), część może domyśla się prawdy (jeśli tak, to są świetni w stwarzaniu pozorów, że nie wiedza nic), a część może mnie mieć za nieszkodliwego dziwaka. Ta... Nie zależy mi na tym, żeby nikt nie wiedział o moim transseksualiźmie, bo to bez sensu. Powiem więcej, nie obchodzi mnie ile osób o tym wie, grunt, że nie słyszę za sobą wyzwisk. Nie mam chęci (w końcu jestem rasowym leniwcem i bazgram na blogu zamiast robić zadanie z anglika) na tłumaczenie każdej osobie z osobna, co to jest transseksualizm i że jestem transem (a na powiedzenie tego na forum klasy nie mam ani ochoty ani sił). Każdy comming out to duży stres, a ja mam już za dużo stresu. Nie mam ochoty na rozmowy o transpłciowości, zwłaszcza ze mną jako obiektem "badań". Mogę wytłumaczyć pojęcie, ale nie będę robił za królika doświadczalnego. Ja tylko chce być traktowany jak facet, a nie jak "dziwoląg".
Widzisz, droga Anonimko, ja nie wątpię, że mamy sporo kulturalnych osób w klasie, ale mam obawy co do ich zachowania w tzw. "stadzie". Ale jeśli rzeczywiście wiedzą i to szanują, to ja jestem z tego faktu bardzo zadowolony. Ps. to pole do komentarzy jest takie fajne, że można komentarze nawet podpisywać :)
Swoją drogą, mam tu niezły wysyp komentarzy. Jeszcze niedawno ich liczba stała na 11, teraz już 18. A jacy komentujący - nawet Piękna Pani Ewa T. coś szrajbneła! :) Dziękuje bardzo za te wszystkie komentarze. Ale jak na 1 303 wyświetleń bloga to i tak słabo :)
Ano, właśnie. Tak biorąc pod lupę statystykę bloga:
- najwięcej wyświetleń w miesiącu: styczeń 2011 - 350.
- najwięcej razy wyświetlony post: 9 stycznia 2010
- słowa wpisywane w wyszukiwarkę, po których mnie znajdujecie: króluje "transskunks" (134), potem wszelkie pochodne od "życie nastoletniego transa", a nawet "kiedy strzyc owce" (WTF?), "małopolanin" i chyba ktoś wiedział, czego szuka, ale mu pamięć siadła, bo wpisał "trans skunks blog nastoletniego transa". W tym miesiącu ktoś mnie znalazł wpisując "czy to źle być nastoletnim gejem" (?) a ktoś inny na podstawie hasła "kto strzyże owce" (???)
- liczba wyświetleń według krajów: Polska - ponad 1000, potem USA, Japonia (tu się zdziwiłem), Niemcy, UK, Francja, Słowenia, Kanada i po jednym Dania i Hongkong.
- najwięcej osób korzysta z Firefoxa, potem jest nieśmiertelny Explorer, a także Chrome, Opera, Safari i jakieś inne, egzotyczne z nazwy.
- 98% z was korzysta z Windowsa, tylko 4 wejścia osób korzystających z Linuxa.
Z domu Skunksa: Po aktualizacji mojego kochanego (I`ll kill you!) antywirusa padł mi komp i dzisiaj, przez dobrych pare godzin, stawiałem go do pionu. Działa... Zobaczymy jak długo staruszek pociągnie. Gorzej, że musiałem wgrywać na nowo Windowsa. Wszystkie filmy szlag trafił. Na szczęście wszystkie opowiadania i zdjecia trzymam na pendrajwie (nie poddaje się amerykanizacji, pisze po swojemu :)).
A z polityki: Robert Węgrzyn został ostatecznie wykluczony z Platformy Obywatelskiej. Homiki mogą poskakać z radości :)
Ok, na dzisiaj wystarczy. Do przeczytania!