wtorek, 4 maja 2010


Bardzo przepraszam obywatelkę Magdę, ale tekstu o kupie nie będzie dziś. Zapomniałem zabrać "pędraka" z domu. Internet w domu może będzie w tym tygodniu.

Nie byłem dzisiaj w szkole bo miałem wczoraj ciężki atak grypy jelitowej i rzygałem cały dzień. Znowóż w czwartek byłem u dentysty i tak mi baba pogrzebała w zębie, że nie spałem całą noc, a cały piątek byłem na najsilniejszych przeciwbólowych, jakie były w aptece.

Na temat egzaminów gimnazjalnych wypowiadał się nie będę. Powiem tylko, że radioaktywne biedronki śniły mi się po nocach.

Mały prezencik dla znajomej les-pary: