wtorek, 1 kwietnia 2014

"CÓRA LECHISTANU"

Wspominałem o dziewczynkach z grupy nauczycielskiej. Jedna z nich, Ewa Mazur, wydała właśnie książkę - "Córa Lechistanu". Takie historyczne fantasy. Coś więcej będę mógł napisać, jak przeczytam całą. 

Póki co (jestem koło 35 strony) jest naprawdę fajnie - klimat mnie osobiście przypomina "Proces" Kafki. Coś się dzieje, nie bardzo wiadomo co i dlaczego, nagle dziewczyna jest wplątana w jakąś aferę, świat wokół wiruje, a ona dostaje kuksańce od tego huraganu. Oficjalną recenzje proszę sobie przeczytać TU.

Ewa ma naprawdę niezłe pióro i talent do niezłych tekstów (zresztą nie tylko "na papierze", "na żywo" też nimi zaskakuje), pewnie zanim doczytam do końca, to znajdę jeszcze kilka talentów.

Książeczkę polecam. Nie, nie zapłaciła mi za pochwały. Niestety :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz