środa, 24 lipca 2013

KULTURY, POLAKU!

Byłem dziś z dziadkami na Jasnej Górze. Relacja ze zdjęciami jeszcze nastąpi, ale najpierw krótka refleksja.

Kraj w 90 % (podobno, teoretycznie) katolicki, a ludzie nie wiedzą, że do kościoła nie idzie się w krótkich spodenkach. Trzepie mnie po prostu, jak widzę dorosłą babę w szortach do połowy uda, która włazi do kaplicy. Trzepie mnie i nie rozumiem, dlaczego księża nie reagują. Trzepie mnie, jak widzę lasencję w moim wieku, która czekając na odsłonięcie obrazu Matki Boskiej esemesuje w kaplicy. Trzepie mnie, jak widzę, że rodzice nie umieją ubrać dziecku koszulki z krótkim rękawkiem (a nie koszulki bez rękawów typu koszykarskiego) i spodni za kolano. Trzepie mnie, jak widzę ludzi, którzy mimo komunikatu przez megafon i kilku DUŻYCH i WYRAŹNYCH JAK PIEGI PEWNEJ ALEKSANDRY* obrazków zakazujących używania fleszy w Kaplicy Matki Boskiej Częstochowskiej, używają fleszy i udają, że nie słyszą i nie widzą.

Kurcze blade. Jak wchodzisz do synagogi masz ubrać (jeśli jesteś facetem) jarmułkę, wchodząc do meczetu rozbierasz buty i zasłaniasz włosy (jeśli jesteś kobietą), wchodząc do cerkwi masz zakaz wejścia za ikonostas i nie możesz się odwracać do niego zadkiem. 

I masz się ubrać skromnie. Rękawek, spodnie/spódniczka za kolano. Inaczej jesteś durnym, niewychowanym i niekulturalnym imbecylem. Muszę dodawać, że używanie telefonu i flesza również jest świadectwem kompletnego braku kultury?

* Które osobiście uwielbiam.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz