piątek, 28 września 2012

NO LIFE

Co robi wasz ulubiony bloger (znaczy ja - jakby ktoś miał wątpliwości :) ) w piątek wieczorem? Laseczki, tanie wino w krzakach? 

Nie, wasz ulubiony no-life siedzi i wbija level. W szachach.

Jestem zajebisty. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz