poniedziałek, 18 czerwca 2012


Zaiste, życie jest piękne. Zwłaszcza trzy godziny po powrocie mamy z zebrania : )

"- Panna P. ma średnią pięć zero!
- A Panna K. gorszą ode mnie!
- Mnie nie obchodzi Panna K.! Zaraz zadzwonię do chrzestnej i jej powiem jakie masz oceny!
- To niech ci od razu prześle świadectwo Twojego chrześniaka z drugiej klasy liceum.
- On to jest inna sprawa!"

Piękna Panno Szymonowa, Piękna Panno O., gratuluje średnich : ) 

Trafiłem niedawno na znakomite opowiadanie zamieszczone na Racjonalista.pl pt. "Człowiek zajęty niesłychanie". Jakbym widział swoje gimnazjum i Pana Księdza, który zafundował sobie pogardliwe odwracanie głowy za każdym razem, gdy go mijałem. Ale Księcio, który od dwóch lat uczy moją klasę jest naprawdę w porządku facetem.

A ja właśnie powinienem szybko napisać mini artykuł dla szkolnej strony internetowej. 
(moduł "Smerf Maruda" on) 
Nienawidzę, gdy ktoś karze mi pisać pod dyktando i bez brzydkich słów. 
(moduł "Smerf Maruda" off).

A w tak zwanym międzyczasie oglądam drugi sezon "Gry o Tron". Ocieka zajebistością, gorąco polecam.

2 komentarze: