poniedziałek, 5 września 2011

RAMZES

Z racji tego, że życie jest piękne i raczy nas kartkówkami, sprawdzianami i "Faustem" na czwartek nie zmuszę się do jakiegoś konkretnego tekstu. 

Takiego pięknego mam zwierza:

 
 

Musicie przyznać, że jest bardzo fotogeniczny :) Nie to co chomik, który kręci się jak głupi i wszystkie zdjęcia wyglądają jak abstrakcje.
Ramzesek właśnie śpi. Zaraz się pewnie obudzi i będzie merdał ogonem (to akurat metafora) i robił oczka sarenki, żeby dostać coś do jedzenia.
Lżej jest człowiekowi, gdy nie jest sam. Mieszkam z dwoma siostrami, mamą i weekendowym ojczymem, a jednak czuję czasem, że jestem całkiem sam. Czasem są takie dni, że pęka mi serce. O dziwo, odkąd mam zwierza, taki dzień mi się nie zdarzył. Chyba jedynym lekarstwem na samotność jest czuć przy sobie drugie serduszko. Nawet jeśli gryzie w palce, gdy niezbyt mądry właściciel podsuwa mu je pod nos :)

2 komentarze:

  1. Ładny szczurek, myślałem, że szczury są trochę większe, bo ten to bardziej przypomina białą mysz taką ale "doświadczalną"

    OdpowiedzUsuń
  2. 400 lat temu dobrze znany Anglik opowiedział o samotności. John Donne twierdził, że nigdy nie jesteśmy sami. Oczywiście trochę lepiej ubrał to w słowa: „żaden człowiek nie jest samotną wyspą”. W krótkich słowach chciał powiedzieć, że po prostu potrzebujemy kogoś. Kogoś, kto da nam odczuć, że nie jesteśmy sami. Gdzie jest powiedziane, że ten ktoś nie może mieć czterech łap? Że nie można z im biegać i się bawić? Albo po prostu mieć go przy sobie.
    A swoją drogą, też kiedyś miałam 2 szczurki :)

    OdpowiedzUsuń