Paczaj, paczaj, TUTEJ (nie mogłem się powstrzymać, a-be). Rawińskie (no dobra, Ewa Tomaszewicz i Małgorzata Rawińska) wyjaśniają, że nie są wielbłądami :) W międzyczasie uśmiercają się nawzajem, łamią sobie zęby (fajny sposób na podryw, swoją drogą) i opowiadają o chodzeniu z kawą do wanny. Tych babek nie da się nie lubić. Czujecie się zachęceni? :)
Wyjaśniają też, po raz kolejny, dlaczego projekt Dunina to ochłap i czego ludzie oczekują od związków partnerskich.
I see what you did there! ;)
OdpowiedzUsuńAle... ale jak to nie są wielbłądami...?! To tak można? (A łamanie zęba nie jest takim najlepszym pomysłem, jeśli mnie kto pyta, natomiast zaczynanie znajomości od kłótni a i owszem ^^).
Tak poważnie, to fajny artykuł, chociaż mam wrażenie, że tylko one się wypowiadają - niezależnie od okazji, są lesbijki, zapraszamy Tomaszewicz z Rawińską! Wszystko fajnie, ale to chyba mamy tylko dwie nie-wielbłądzice w kraju.
a-be