wtorek, 20 listopada 2012

ANTYSEMITYZM TO NIEPOCZYTALNOŚĆ

Tytuł posta to cytat z "Schodami w górę, schodami w dół" Michała Choromańskiego. 

Jakiś kutas (ok, Brunon K.) chciał dokonać zamachu na najwyższe polskie władze - prezydent, premier, ministrowie, posłowie. Dziwię się, że grozi mu zaledwie 5 lat. Próba zabójstwa kliku/kilkunastu osób w tym prezydenta - aż chce się bomby podkładać. Próbować podkładać.

Zaraz usłyszę, że to świr. Oczywiście, że świr - antysemityzm (czy jak to mówi ten "piiiiiii" Zawisza - judeosceptycyzm) to niepoczytalność, agresywny nacjonalizm (narodowizm? WOSowsko rzecz biorąc - szowinizm) tak samo. Tylko dlaczego pozwalamy świrom robić rozpierduchę?

Innymi słowy - proponuje całe to skrajnie prawicowe (i, nie ukrywajmy, skrajnie lewicowe) towarzystwo bardzo dokładnie inwigilować. Bo są niebezpieczni dla społeczeństwa i państwa, które z jakiegoś powodu im na to pozwala. Jak już będę premierem... Jak tak dalej pójdzie, to zanim zostanę premierem utopią mnie w betonowych skarpetkach.

Żartuje z tym premierem, chociaż nie bardzo mi do śmiechu. Wręcz przeciwnie, jestem zmartwiony.

Wracam do rozważań na temat "czyżbym jakiś cudem wstrzelił się w klucz na próbnej maturce z polskiego?", piwa i rozkminiania fejsbuka (ja nie widza co ludzie w tym widzo). Z pojebami nic nie zrobię, z pojebami to rząd musi coś zrobić.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz