Wyrzucono program Figurskiego i Wojewódzkiego z Eski Rock. I dobrze, bo to jest któryś z kolei żałosny "żart". Takie "żarty" to wkurzają nawet wtedy, gdy mówi je podchmielony wujek na grillu na Sosinie (taka jaworznicka sadzawka pełna glonów, szumnie nazywana zalewem), ale "wujek" ma zerowy przekaz i autorytet, rodzinka się co najwyżej na niego krzywo popatrzy (a najpewniej będzie rechotać).
Dziennikarze powinni mieć to minimum odpowiedzialności za słowa i zachowywać się przyzwoicie. Jest coś takiego, jak granica dobrego smaku, pan F. i pan W. ją przekroczyli.
Szef węgierskiego parlamentu brał udział w obchodach upamiętniających Jozsefa Nyiro. Nyiro był ideologiem faszystowskim, który rządził Węgrami w latach 1944 - 1945.
Drobne gesty pozytywizują faszyzm. Ludzie zamiast widzieć potworów widzą porządek, ładne mundury, roześmiane twarze na fotografiach. Mówią "dobrze wam tak", gdy słyszą, co naziści przewidzieli dla Żydów.
Faszyzm, nazizm, komunizm - to wszystko się świetnie trzyma. O Stalinie mówimy, że był lepszy od Hitlera. Jego "lepszość" polega chyba tylko na tym, że wymordował więcej swoich niż zagranicznych obywateli. Wielkie czystki w armii, powtarzające się co jakiś czas (pośrednia przyczyna sporych strat radzieckich na początku wojny rosyjsko - niemieckiej). Ludzie ginący bez śladu. Katyń. Dziesiątki tysięcy Polaków zamieszkujących tereny ZSRR zamordowanych jeszcze przed II wojną światową...
Proces pozytywizujący pewne zjawiska małymi kroczkami trwa, więc apeluje do wszystkich: NIGDY WIĘCEJ. Reagujmy na każdy przejaw nawiązywania do nazizmu, na każdy przypadek mający na celu pokazanie nam, że nazizm, faszyzm czy komunizm nie były takie złe. Więcej edukacji, do cholery!
W SKRÓCIE
PiS chce zakazu in vitro (znowu). Siłowe zmuszanie do wyznawania danych poglądów i posiadanie danej moralności. Ne me gusta. TUTAJ.
Przełom w Arabii Saudyjskiej - wyślą dziewczyny na Igrzyska Olimpijskie. Zjawisko pozytywne, oby tak dalej. TUTAJ.
Właśnie przeczytałem sporą część Twojego bloga i aż Ci powiem, że świetnie piszesz:) Obiektywizm, kiedy trzeba zdystansowane podejście i ironia - oby tak dalej! Chętnie jeszcze wpadnę, kiedy dodasz coś nowego (choć akurat za polityką szczególnie nie przepadam).
OdpowiedzUsuń