Burza po comming oucie "Kasi Adamik córki Agnieszki Holland"* przycichła, przynajmniej do następnego razu. Sam comming outu dość ciekawy - pani Adamik mówi, że po prostu nikt jej wcześniej o to nie zapytał, więc jak już zapytał, to odpowiedziała. A teoretycznie wywiad dla Vivy! miał być o sztuce :) (STĄD wiem, o comming oucie jest na samym końcu).
Pod jednym z "artykułów" o tym jakże podniosłym wydarzeniu natrafiłem na komentarz typu "Adamik to żadna baba, to babochłop, nie kobieta" (niestety nie przytoczę oryginału, bo nie pamiętam gdzie to konkretnie było. Zresztą, takich komentarzy w to pizdu było pod wszystkimi "artykułami"). I ja się pytam. Dlaczego pani Adamik to babochłop?
Nosi spodnie! Jak, do prostytutki nędzy, 90 procent europejskich kobiet. Zapewne spora część chłopów i lesbów nie ma nic przeciwko dziewczynom w spodniach. O ile prezentują one wymiary 90-60-90. I koniecznie mają długie włosy.
Bo lesba, to proszę ja ciebie ma mieć co najwyżej 25 lat, długie włosy i wymiary 90-60-90. Inaczej to nie jest lesba, tylko babochłop. Jeszcze najlepiej jest, jak nie jest lesbą, tylko dziwką, bo wtedy i facet może ją przelecieć. **
Mnie to pachnie paranoją i kompletnym brakiem szacunku dla drugiego człowieka.
A tak swoją drogą, to pani Adamik ma piękny, bardzo sympatyczny uśmiech.
* Ta zbitka wyrazów jest bardziej popularna niż "szwagier ciotki Halinki, wiesz tej od wuja Marcina brata cioci Izoldy, matki cioci Agnieszki i wujka Adama, tego od cioci Gosi, co ma synka Konrada..."
** Cholera, niechcący włączyłem się do internetowej dyskusji na temat "jak wygląda PRAWDZIWA lesbijka". Zapraszam TUTAJ, Ewa Tomaszewicz walczy z Internetem :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz