sobota, 23 października 2010

SSSSSSSSSSS........


CZYLI TRANSO I HOMOFOBIA W SZKOLE

Moja jaśnie wielmożna, kochana itd. wychowawczyni już ze dwa tygodnie temu na WOSie stwierdziła, że transi to dziwadła. No to ja, kulturalnie, grzecznie podszedłem do niej po lekcji i dałem jej na kartce adresy stron transseksualizm.pl i transfuzja.org, co by się podszkoliła. Ona tego oczywiście nie zrobiła. No trudno. Myślałem tylko, że będzie trzymać jako tako mordę na kłódkę. A ona ostatnio porównała homo do morderców dzieci (a raczej postawiła ich na jednej szali).  No to się leciutko wnerwiłem i zacząłem z nią dyskutować. Dobrze, że zadzwonił dzwonek i nie miałem okazji jej wygarnąć bardziej konkretnie...
A wkurwiam się nie o jej poglądy! Wkurwiam się, bo pewnie 3/4 klasy nie ma pojęcia, co to transseksualizm. I oni jak usłyszą, że to dziwactwo itd., to taki będą mieli obraz sytuacji i nie będą drążyć, o co właściwie chodzi.

Czy nauczyciele muszą to robić? Muszą być tak cholernie subiektywni, tak bardzo niedouczeni, tak niezdolni do douczania się? Pedagodzy, pedagodzy... Dupa nie pedagodzy.

1 komentarz:

  1. Masz cycki ? Masz
    Masz Cipsko? Masz
    Jestes Babą? Jestes

    To ja sie pytam o co Tu kurwa chodzi? xD nie ograniam , jetsescie jacys popierdoleni.

    OdpowiedzUsuń