wtorek, 29 grudnia 2009

PIERWSZE PRZYKAZANIE


W czystej teorii nasz piękny kraj jest w 90 % katolicki. Aż trudno uwierzyć, że 3, 5 miliona osób z tej grupy, którzy w 2008 roku pielgrzymowali na Jasną Górę, złamało pierwsze przykazanie dekalogu. Dlaczego?

Nasza pani dyrektor zrobiła na jednej z lekcji przeprowadziła bardzo interesujące głosowanie. W klasie są 24 osoby. 23 chodzą na religie. Na pytanie, czy czytasz Biblię twierdząco odpowiedziała jedna osoba. Akurat ta, co na religię nie uczęszcza. Interesujące, prawda?

A jeszcze bardziej interesująca jest treść pierwszego przykazania: „nie będziesz miał cudzych bogów obok mnie. Nie będziesz czynił żadnej rzeźby ani żadnego obrazu tego, co jest na niebie wysoko ani tego, co jest na ziemi nisko ani tego, co jest w wodach pod ziemią. Nie będziesz oddawał im pokłonu i nie będziesz im służył.” Zaskoczeni? I jak tu się nie zgodzić z Antonim Pawlakiem, który stwierdził: „nasz polski katolicyzm (…) jest płytki i płaski jak naleśnik".

Rozłóżmy więc to nieszczęsne przykazanie na „części”.
1. „nie będziesz miał cudzych bogów obok mnie” - to rozumiemy, to jest w każdym katechizmie i mówi o tym, ze bóg jest jeden. I oczywiście katolicy łamią je modląc się do „świętych” i Maryi. Nieco dalej, również w Księdze Wyjścia (rozdział 20) jest napisane: „nie będziesz sporządzać obok mnie bożków ze srebra ani bożków ze złota nie będziecie sobie czynić.” Czy robienie obrazów „przenajświętszej matki bożej” ze złotymi ozdobami, bursztynowymi kieckami nie jest czasem pogwałceniem tego przepisu?
2. „nie będziesz czynił żadnej rzeźby ani żadnego obrazu tego, co jest na niebie wysoko ani tego, co jest na ziemi nisko ani tego, co jest w wodach pod ziemią” - i tu zaczynają się schody. Czy to aby nie oznacza, że nie powinniśmy, tak samo jak muzułmanie, malować i rysować tego, co bóg stworzył?
3. „nie będziesz oddawał im pokłonu i nie będziesz im służył” - o kurcze! Czy katolicy czasem przypadkiem nie oddają czci obrazom, na których jest Maryja? Co się dzieje w Częstochowie? Czy katolicy nie oddają czci papieżowi, którego umieszczają na coraz to okropniejszych pomnikach? Ups? Czyżby coś przeoczyli?

Nie mogę zrozumieć jednej rzeczy. Jak można wierzyć w coś, chodzić co niedzielę do kościoła, a jednocześnie nie interesować się kompletnie tym, w co wierzę?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz