niedziela, 11 listopada 2012

11.11 - PO UROCZYSTOŚCIACH

Chyba po raz pierwszy podobało mi się przemówienie prezydenta Komorowskiego. Po PO można jeździć w te i nazad, ale prawda jest taka, że to najlepszy prezydent III RP. I to co dzisiaj mówił o pracy na rzecz Polski bez względu na podziały (dawał konkretne przykłady do dyskusji - edukacja, służba zdrowia itd.) - to było to, co powinien mówić prezydent. Mądrze to powiedział i wyjątkowo nie przynudzał : ) Bardzo ładnie odwołał się do sporów politycznych w II RP i zaznaczył, że Dmowski i Piłsudski, mimo że poglądowo całkowicie różni, potrafili razem działać dla Polski.

Retransmisja uroczystości TUTAJ. Największe szoł jak zwykle dała Orkiestra Reprezentacyjna Wojska Polskiego (moim zdaniem tysiąc razy lepsza od tej amerykańskiej). Jak będzie się wam chciało oglądać całość - zwróćcie uwagę na zachowanie pani marszałek Kopacz, gdy w samej końcówce grała ta amerykańska orkiestra. Tak ładnie podrygiwała w takt muzyki : )

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz